Kilka słów o wadach wymowy

 

 

Skąd mogą brać się wady wymowy i czy rzeczywiście wywołania głoski “od ręki” powinniśmy wymagać od samego początku terapii logopedycznej? Oraz … czy sam logopeda w każdym przypadku wystarczy?

Niewątpliwie wszystkim rodzicom zależy na tym, żeby ich dzieci mówiły prawidłowo.  Pod określeniem “mówić prawidłowo” kryje się najczęściej nadzieja na właściwą artykulację głosek, czyli - żeby te pojawiły się “o czasie” zgodnym z rozwojem modelu artykulacji i były realizowane w sposób normatywny. Co to właściwie dla wielu oznacza? Trudno wymienić wszystkie możliwości, ale dla zobrazowania- zależy nam żeby “cz” brzmiało jak “cz” a nie jak c/sz/jeszcze inaczej, żeby “k” nie było zamieniane na “t” i odwrotnie, żeby język nie wsuwał się między zęby oraz żeby było “r” (byle... w prawidłowym miejscu realizowane – a nie na siłę wprowadzone do repertuaru głosek realizowanych przez dziecko, gdzie “r” jest, choć niekoniecznie brzmi “czysto”, ale to już zupełnie inny temat) i wiele, wiele innych.

Wobec powyższego, gdy dziecko nie ma nadal jakiejś głoski/ realizuje ją jakoś “dziwnie” pojawia się myśl- to może logopeda? Tylko, skąd mojemu dziecku się to wzięło?

Wierzę, że przedstawiając poniżej listę czynników wpływających na wady wymowy, nieco rozwieję znaki zapytania w głowie rodziców, a jednocześnie przekonam, dlaczego artykulacja to tak naprawdę często drugorzędna sprawa w terapii logopedycznej.

Co ma zatem wpływ na wymowę? Otóż to, co dla każdego człowieka jest prymarne (pierwsze) i to na to trzeba w pierwszej kolejności zwrócić uwagę:

  • Oddychanie (prawidłowe winno odbywać się torem nosowym, tzn. - przez nos, przy zamkniętych ustach)
  • Połykanie (podczas prawidłowego końcówka języka i/lub jego brzegi nie napierają ani na zęby, ani pomiędzy nie)
  • Gryzienie i żucie

Nieprawidłowości w powyższych czynnościach mają związek najczęściej z nieprawidłową pozycją spoczynkową języka (tzw. Pozycją wertykalno-horyzontalną, gdzie język “z jednej strony jest wzniesiony dotykając czubkiem okolic za szyjkami górnych zębów siecznych (górne dziąsło) (…), a boki języka przylegają do bocznych powierzchni górnego łuku zębowego, a z drugiej zaś język przyjmuje kształt szeroki”(Pluta-Wojciechowska, 2019: 424) i to od jej wypracowania najczęściej rozpoczyna się pracę nad “artykulacją”, ale wcześniej- nad prawidłowym oddychaniem, połykaniem i gryzieniem - które to w prawidłowej pozycji w-h mają swą podstawę.

Na co jeszcze należy zwrócić uwagę szukając przyczyn wad wymowy?

  • Budowa i sprawność aparatu artykulacyjnego (m. in. trzeba sprawdzić, czy wędzidełko języka i wargi nie jest skrócone, czy podniebienie jest prawidłowo wysklepione, czy nie występują wady zgryzu, czy mięśnie języka, mięsień okrężny ust są wystarczająco sprawne, czy praca podniebienia miękkiego jest prawidłowa, czy nic nie dzieje się ze strunami głosowymi, czy jama nosowa pozostaje drożna)
  • Postawa ciała (w tym: napięcie mięśniowe)
  • Słuch (czy nie występują ubytki słuchu fizycznego i/lub zaburzenia słuchu fonemowego)
  • Wzorce fonetyczne w otoczeniu (czy ktoś z najbliższego otoczenia nie sepleni/ nie realizuje głosek w sposób potocznie mówiąc- niewłaściwy)

 

To dlatego, że przyczyn niewłaściwej artykulacji jest tak wiele, a ich odnalezienie znacznie ułatwia wytyczenie pracy logopedycznej koniecznym jest zwrócenie uwagi nie tylko na brak którejś z głosek, niewłaściwe ich brzmienie czy język nieustannie uciekający między zęby, ale najpierw na wszystkie z aspektów, które zostały wymienione powyżej, a zwłaszcza na to: w jaki sposób dziecko oddycha, gryzie (i czy bez problemu radzi sobie z twardszymi pokarmami, jakie ma z nimi doświadczenie), jak połyka, gdyż jak wielokrotnie podkreśla prof. Danuta Pluta- Wojciechowska i z czym nie sposób dyskutować będąc praktykującym logopedą “efektem zaburzonych czynności prymarnych, a także w wielu przypadkach anomalii anatomicznych narządu żucia, np. wady zgryzu, jest wykształcenie się (…) nieprawidłowych doświadczeń biomechanicznych, w szczególności dotyczących ruchów języka wykorzystywanych podczas tworzenia dźwięków mowy” (Pluta-Wojciechowska, 2018:102)

Logopeda widząc m.in. wady zgryzu, wady postawy, osłabione/ wzmożone napięcie mięśniowe, podejrzewając problemy z zakresu foniatrii, problemy ze słuchem może zasugerować konsultację z innymi specjalistami (np. ortodontą, fizjoterapeutą, foniatrą, laryngologiem czy alergologiem), bez których udziału, terapia może nie przynieść oczekiwanych efektów lub w najlepszym wypadku- przynieść je dużo później.

Wszystko to, choć przekazane w dużym uproszczeniu i okrojone do przysłowiowej “pigułki”, próbuje przedstawić złożoność problemu i wyjaśnia, dlaczego nie można od dziecka wymagać od razu “popatrz i powtórz tak jak ja”, nim wcześniej nie zostaną wyeliminowane inne, ważniejsze - bo podstawowe - trudności.

 

Opracowała mgr Sylwia Szczypka, logopeda

 

 

BIBLIOGRAFIA:

  • Pluta-Wojciechowska D., 2018, Zaburzenia czynności prymarnych i artykulacji, Bytom: Ergo-Sum
  • Pluta-Wojciechowska D., 2019, Dyslalia obwodowa, Bytom: Ergo-Sum
  • Kittel A., 2019, Zaburzenia miofunkcjonalne, poradnik dla rodziców i osób dorosłych dotkniętych zaburzeniami, Zielona Góra: MAjUS
  • Gorzechowski K., 2016, Rehabilitacja stomatologiczna, Białystok: KARGO
  • Skorek E., 2001, Oblicza wad wymowy, Warszawa: 2001

grafika projektu